
Do jaskini w której siedziała Vitani weszła Kiara.
- Vitani? Dlaczego Cię nie ma wśród nas? - spytała Kiara.
- Po co mam tam iść? By patrzeć na tego, którego kochałam, a mnie zostawił? - odpowiedziała Vitani.
- On Cię na pewno nie zostawił. Widać, że Lisa jest podejrzana. I tak zobaczy, że ona jest zła.
- A jak nie? Ja go kocham...
Vitani zaczęła płakać. Straciła nadzieję, że Kopa kiedykolwiek do niej wróci. Kiara wyszła do brata by z nim pogadać.
- Kopa?
- O co chodzi Kiara?
- Gdzie poznałeś Lisę?
- Na rajskiej ziemi.
- A znasz jej dokładne pochodzenie?
- Yyyy... Nie.
- Dlaczego zostawiłeś Vitani?
- Ona już mnie nie kocha. Ja to wiem.
- Co?! Odbiło Ci?! Ona rozpaczała dzień w dzień bo niby umarłeś, a teraz mówisz że myślisz że ona Cię nie kocha?
- Nie mogę teraz zostawić Lisy. Jest w ciąży i ja ją kocham.
- Wiesz co? Nie mam ochoty z tobą rozmawiać! Gdzie się podział mój starszy brat?
Kiara poszła. Kopa myślał o ostatnich wydarzeniach. Nie spodziewał się takiego przywitania...
C.D.N

Nowe forum o zwierzętach! Zapraszam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz